Campo Imperatore – Tybet w sercu Włoch
Biały Polonez Caro dzielnie ciągnął naszą przyczepę Niewiadów na drugi koniec polski. Czasy były takie, że wyprawa z południa na północ nie trwała sześciu godzin. Raczej jechało się ze dwanaście. Znam też takich, co jechali traktorem dwa dni. Przyczepę zostawialiśmy u wujka przy gospodarstwie, natomiast … Czytaj dalejCampo Imperatore – Tybet w sercu Włoch