Niezależność, samowystarczalność. Poranek z widokiem jakitylko zapragniesz. Poznawanie świata w zupełnie inny sposób aniżeli w towarzystwie. Może się to wydawać wyzwaniem bądź odwagą. Niektórzy nie wyobrażają sobie nawet pójść samemu do knajpy czy do kina, a co dopiero pojechać na jakiegoś tripa. Mi przychodzi to naturalnie, nigdy się nad tym nie zastanawiałam, do tego pytania dobiegające zewsząd: Ale jak? Sama? Co ty tam będziesz robić? A jeśli cię ktoś napadnie? A jeśli…? A jeśli…? Teraz już nikt nie pyta. Ufff.
Jeżeli śledzisz moje poczynania na Fb lub IG wiesz, że rok temu postanowiłam z fiata Doblo zrobić MTB Kampera. Czas po trzydziestce jakoś szybko leci i nawet nie wiem kiedy, ale przyszedł rok kolejny, a w moim kamperze nadal dmuchany materac i drzwi ze starej szafy służące jako łóżko. Tak nie może być!
Spięłam tyłek i udało się stworzyć coś bardziej funkcjonalnego, wygodnego i estetycznego. MTBkamper, bo tak nazwałam moje Doblo jest gotowy. Pewnie ciągle będę wprowadzać modernizacje i ulepszenia, ale o tym w kolejnych wpisach jak również o miejscówkach do spania na dziko.
Zalew Paczkowski
Poranek wita mnie słońcem. Powietrze pachnie wilgocią i sianem. Jest cicho, lecz z każdą minutą budzą się dookoła wszystkie życia. Najpierw przybrzeżne trawy i szuwary ocierają się o siebie komponując ledwo słyszalny podkład, następnie owady bzyczą w w gamie niskich tonów. Potem dochodzą ptaki, lecz nie wydają dźwięków ciągłych. Co jakiś czas słychać te mniejsze ptactwo nieśmiałe soprany i alty. Później włączają się do orkiestry grubsze głosy ptasich śpiewaków tenory i barytony. Cały ten występ zakłóca wielka czarna mucha, która zapragnęła zwiedzić mój dom na kółkach. Pora iść na rower.
Obszar Masywu Śnieżnika
Masyw Śnieżnika jest najwyższym pasmem górskim w polskiej części Sudetów Wschodnich. Jak widać na mapie, leży po obu stronach polsko – czeskiej granicy. Cały masyw jest w zasadzie wielkim Śnieżnickim Parkiem Krajobrazowym.
Inne wycieczki w Masywie Śnieżnika znajdziesz –> TU
Przebieg trasy: Stara Morawa – Kletno – Żmijowa Polana – Janowa Góra – Stara Morawa
Mapa
Stara Morawa 526 m n.p.m.
MTB Kapera zostawiam na parkingu przy małym zalewie w wiosce Stara Morawa. Jest tu taki kompleks wypoczynkowy z kąpieliskiem i bardzo ciekawym domkami do wynajęcia.
Ruszam żółtym szlakiem, który początkowo przebiega przez soczyście zielone łąki ozdobione żółcią zwyczajnych mleczy. W takich miejscach panuje niezaprzeczalny zapach lata.
Wkrótce ścieżka wpada do lasu na szeroką szutrówkę idealną do podjazdu. Dojeżdżam do słynnego rezerwatu Jaskinia Niedźwiedzia. Powstał on w celu ochrony lasu, zjawisk krasowych i oczywiście jaskini. Jaskinia Niedźwiedzia jest najdłuższą i najgłębsza w Polsce. Długość korytarzy to aż 5 km, natomiast głębokość to 100m. Oczywiście można ową dziurę zwiedzić.
Kletno 613 m n.p.m.
Przejeżdżam przez wioskę Kletno. Zbaczam nieco z zaplanowanej trasy, ponieważ zapragnęłam zobaczyć tutejszy kamieniołom w słonecznej aurze. Do tej pory byłam tu dwa razy i zawsze padało.
Kamieniołom jest pozostałością po wyrobiskach marmuru, znajduje się na wschodnich stokach odchodzących od Masywu Żmijowca opadających do Doliny Kleśnicy. Zresztą w okolicy jest kilka takich perełek, które stopniowo przechodzą etapy naturalnej sukcesji.
Zawracam do rozejścia szlaków. I tu już rozpoczynam podjazd w trybie ciągłym przez najbliższe 5 km.
Początek jest wręcz idealny. Lekkie nachylenie pozwalające utrzymać przyzwoitą prędkość. Dalej już tak kolorowo nie jest, gdyż podkładem drogi są płytko osadzone, stojące na sztorc kamienie.
Podjazd jest przez to nieco utrudniony, ale oczywiście wykonalny, tylko trzeba się bardziej postarać.
Kiedy teren się bardziej wypłaszcza, kamienie również jakby zapadły się pod ziemię.
Przełęcz Śnieżnicka 1123 m n.p.m.
Docieram do przełęczy Śnieżniciej, skąd już niedaleka droga na Śnieżnik. Ale dziś nie mam w planach po raz trzeci zaliczać wypychu na wielkiego jegomościa. (Trasę na Śnieżnik znajdziesz TU i TU) Zjeżdżam niebieskim szlakiem w kierunku skrzyżowania Góra Parkowa.
Po drodze jest jeszcze opcja odbicia w zielony, ale wiąże się to z dodatkowym podjazdem.
Góra Parkowa 784 m n.p.m.
W okolicy Góry Parkowej Wyłania się Śnieżnik z nowiutką wieżą widokową na szczycie.
Dalsza część zjazdu jest odsłonięta od drzew, więc to jeden z bardziej widokowych odcinków trasy. Sudety Wschodnie, są inne niż Beskidy, inne niż Tatry, tutaj wierzchołki są bardziej wypłaszczone, a widoki jakoś tak bardziej rozległe i miękkie, po prostu jest pięknie.
Żmijowa Polana 1049 m n.p.m.
Do Żmijowej Polany kolejny podjazd, jedynie 4 km. Zarówno nazwa szczytu Żmijowiec jak i Żmijowej Polany nie niesie ze sobą żadnych ukrytych i zaskakujących podtekstów. Po prostu w tych okolicach można spotkać żmiję zygzakowatą.
Nie wiem co mnie podkusiło, ale postanowiłam zdobyć jeszcze podszczyt Czarnej Góry. Wiele osób myli owe miejsce ze szczytem Czarnej Góry, a w rzeczywistości na sam wierzchołek wiedzie wąska dość stroma ścieżka. Ale wróćmy do odcinka od Żmijowej Polany na podszczyt Czarnej Góry.
Droga prosta jedynie kształtem. Z daleka wygląda jak ściana. Nie widzę tu innej możliwości aniżeli wypych.
Z każdym zdobytym metrem przewyższenia Śnieżnik wychyla się jeszcze bardziej ponad inne szczyty, prezentując swój majestat.
Bike park Czarna Góra
Wreszcie wdrapuję się pod górną stację kolejki Luxtorpeda. Warto było choćby dla przepięknej panoramy na Śnieżnicki Park Krajobrazowy i wessania ostatnich kostek roztopionej czekolady.
Bike Park Czarna Góra ostatnio się rozbudował, ma 12 tras o różnym poziomie zaawansowania strefę skilla oraz kids. Tyłek na górę zawiezie superszybka kolej Luxtorpeda i wyciąg Efka.
Milky Way
Obieram jedną z łatwiejszych tras, a zarazem najdłuższą. Zwie się Milky Way. Początek trochę nawet przypomina drogę mleczną. Trasa przebiega przez wielkie, białe płyty skalne, są też hopy, bandy i stoliki. Dla każdego coś miłego. Stromy wypych nie poszedł na marne.
Janowa Góra 850 m n.p.m.
Wybór ostatniego zjazdu Bikeparkiem był dobrą decyzją. Dawno nie zrobiłam tylu zakrętów w ciągu jednego zjazdu. Przez wioskę Janowa Góra wracam z wielkim bananem na twarzy do parkigu w Starej Morawie.
JAKI TEN DZIEŃ BYŁ DOBRY🙏
Podsumowanie
- Stopień trudności: trasa nie jest jakoś wybitnie trudna, głównie są to szutry i drogi leśne, ale są też fajne krótkie zjazdy. Trudnością są długie podjazdy.
- Dystans: 33,5 km
- Przewyższenia: 1039 m up.
- Czas: połowa dnia wystarczy
- Oznaczenia szlaków: 10/10
- Najlepsze miejsce widokowe: podszczyt Czarnej Góry
- Najlepszy zjazd: Milky Way