Wiosenna jesień…w Palowicach

Posted on
dziewczyna na rowerze na tle nieba

Troszkę mnie tu nie było, niestety jak zwykle dopadło mnie przesilenie zimowo wiosenne. Nie wiem jak to jest możliwe przy moim wysokim temperamencie, ale przychodzi taki czas – zazwyczaj późną jesienią i wczesną wiosną, że co najmniej na półtora tygodnia mam odcięte zasilanie. Dosłownie z pełnej energii, wszędobylskiej osoby staję się cieniem siebie samej. Do tego ten wzmożony okres przeziębień i tłumy kichających dookoła osób. Matko! Mam wrażenie, że mój organizm pochłania wszystkie zarazki świata! Ale cóż? Taki mamy klimat.

Wracając do tematów rowerowych. Wybrałam się dziś na popołudniową czterdziestkę szóstkę 😉 – (tak sobie tą trasę nazywam) w moje ulubione jak dotąd miejsce w okolicy. Docelowo są to Palowice tzw. Śląskie Mazury czy Pojezierze Palowickie, chodź moja trasa biegnie przez Łaziska Górne, Orzesze, Palowice, Szczejkowice, Bełk. Jest to dla mnie bardzo wyjątkowe miejsce i na pewno jego temat będzie się tutaj często przewijał. Nie tylko jeżdżę tam na rowerze, ale również konno. Palowice bardzo przypominają mi dzieciństwo, często jeździłam tam z rodzicami i siostrą. Takie beztroskie czasy. Może też dlatego jest to dla mnie tak cudowne miejsce. Zawsze po powrocie z tych lasów „głowa jest jakaś taka czystsza”.

kierownica na tle lasu jesienią

Palowice to wieś położona w powiecie rybnickim na pograniczu Żor i Woszczyc. Palowice leżą w dorzeczu Rudy, dlatego otaczające je lasy należą do parku krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich. Znajduje się tam również zespół dużych stawów w dolinie potoku Jesionka, największe to Garbocz, Łanuch i Jesionka, poza tym znajduje się tam wiele mniejszych stawów połączonych łańcuchowo.

Łabędzie pływają na jeziorze

Właściwie cała ta trasa wiedzie przez las. Za każdym razem jak tam jestem coś się zmienia. Przyroda w tym rejonie bardzo zaskakuje. Najlepszy jest właśnie ten okres. Zaczyna się wiosna!!! Na drzewach zaczynają pojawiać się zielone pączki, powoli kończy się martwa cisza o której wspomniałam w poprzednim poście. Do Palowic wracam średnio 2 razy w tygodniu czy na rowerze, czy na koniu, zawsze jest wspaniale, kocham to miejsce.

koło roweru w lesie

Źródełko wody pitnej w Szczejkowicach położone jest na trasie rowerowej NR 301 do Przegędzy, kolor czarny. Kiedyś nawet nie wiedziałam, że istnieje takie miejsce. Ale o tym w kolejnych wpisach. Myślę, że sam ten rejon w okolicach Palowic zasługuje na osobną kategorię wpisów. Dziś tylko taki przedsmak – Gdzie i czym są Palowice?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *