Granica światła – Dolomity
Jest ciemno, ale spokojnie. Przez uchylone okno mojego kampera wpada chłodne, górskie powietrze. Słychać tylko wiatr, który szeleści w świerkach i czasem porusza czymś na dachu, jakby chciał mi przypomnieć, że jestem tu tylko gościem. Śniło mi się, że jadę – w górę, przed siebie, … Czytaj dalejGranica światła – Dolomity